Portal internetowy Pasażer.com przeprowadził niedawno akcję “Lotnisko przyjazne pasażerom 2012”. Eksperci i pasażerowie oceniali wszystkie lotniska pod kątem czystości, oferty handlowej i usług, kontroli bezpieczeństwa, odprawy bagażowej oraz dojazdu i infrastruktury parkingowej.
Lotniskowi zwycięscy otrzymywali odpowiednio pięć, cztery i trzy gwiazdki. Reszta walczyła już tylko o honor. W klasyfikacji ogólnej zwyciężył i pięć gwiazdek otrzymał – Port lotniczy Wrocław-Strachowice im. Kopernika (WRO) oraz Port lotniczy Rzeszów-Jasionka (RZE). Cztery gwiazdki dostał Port lotniczy Warszawa Okęcie im. Chopina (WAW) oraz Port lotniczy Gdańsk im. Wałęsy (GDN). Trochę mniej, bo trzy gwiazdki zyskały Port Lotniczy Katowice w Pyrzowicach (KTW) oraz Port Lotniczy Poznań-Ławica im. Wieniawskiego (POZ). Zaskakująco nisko wypadło najnowsze lotnisko na mapie Polski, czyli Port lotniczy Warszawa-Modlin, które nota bene kilka dni temu musiało się częściowo zamknąć na samoloty. W czterech na sześć głównych kategorii oraz w klasyfikacji ogólnej zajęło ostatnie 12. miejsce. A jak w tym zestawieniu wypadł Port lotniczy im. Reymonta w Łodzi? Przyznam szczerze, że jakby to powiedzieć – szału nie ma.
Kategoria “Dojazd i parking”: 1. Rzeszów, 7. ŁÓDŹ, 12. Szczecin
Kategoria “Odprawa bagażowa”: 1 Wrocław, 8. ŁÓDŹ, 12. Warszawa-Modlin
Kategoria “Kontrola bezpieczeństwo”: 1. Wrocław, 9. ŁÓDŹ, 12. Warszawa-Modlin
Kategoria “Sklepy i usługi”: 1. Wrocław, 9. ŁÓDŹ, 12. Warszawa-Modlin
Kategoria “Funkcjonalność”: 1. Wrocław, 8. ŁÓDŹ, 12. Warszawa-Modlin
Kategoria “Czystość”: 1. Wrocław, 9. ŁÓDŹ, 12. Szczecin
Nie chcę się za bardzo wypowiadać co do odprawy bagażowej. Wiem, że podczas testu nowego terminalu, pasażerowie mówili, iż obsługa idzie sprawnie. Przy normalnej obsłudze wygląda to różnie. Ogólnym problemem obiektu jest to, że strefa przylotów jest zdecydowanie większa niż strefa odlotów, co przy dużej ilości tych drugich może powodować pewne niedogodności. Co do kontroli bezpieczeństwa, ile razy pojawiałem się na lotnisku zawsze odbywała się szybko i sprawnie.
“Dojazd i parking”. Na łódzkie lotnisko prowadzą dwie ulice – Pienista oraz gen. Maczka (1×1 – jeden pas w każdą stronę), którymi podjedziemy praktycznie pod sam nowy terminal. Niestety obydwóm przydałby się jakiś gruntowny remont wraz z odtworzeniem chodników. Nie musimy mieć dość szerokiej drogi dojazdu, jak to jest w Warszawie (ul. Żwirki i Wigury) czy Wrocławiu (ul. Graniczna). Parkingi są dwa – przy starym i nowym terminalu – na kilkaset aut. Pozostawienie auta do 10 minut jest bezpłatne, do godziny kosztuje 4,00 zł a do dwóch godzin 6,00 zł.
Jeśli chodzi o komunikację, to z miasta dojeżdżają dwie linie autobusowe – 55 (z Janowa) oraz 65 (ze Świtezianki). Problem z nimi polega na tym, że zanim dojadą na lotnisko, muszą pokonać kilka osiedli. To powoduje niestety częste opóźnienia w stosunku do rozkładu. Z resztą łódzkie lotnisko nie odprawia aż tylu pasażerów i tylu samolotów, aby komunikacja miejska musiała dojeżdżać pod terminal regularnie co 10 lub 20 minut. Pamiętam, gdy była mowa o połączeniach OLT, lotnisko miało starać się o lepsze skomunikowanie, a nawet o zmianę trasy autobusu nocnego N7. Kolej nie dojeżdża do Terminalu 2, ale jest w najbliższej przyszłości planowana, jako jedna z linii Łódzkiej Kolei Aglomeracyjnej.
“Sklepy i usługi”. Z tym po otwarciu był problem, ponieważ boksy znajdujące się na drugim poziomie terminalu świeciły pustkami przez wiele tygodni. Szybko zdecydowano się na wewnętrzne zmniejszenie powierzchni holu głównego i zabudowanie go małymi pawilonami. Co się dzieje teraz z pomieszczeniami na górze? Nie wiem, bo dawno mnie tam nie było. Nie muszę chyba tłumaczyć, że ten zabieg plus błędy projektowe przy strefie odlotów, wpływa negatywnie na funkcjonalność.
Dodaj komentarz