Jeśli się nie mylę, to pierwsza informacja o tym, że w okolicy klubu Wytwórnia ma powstać przystanek autobusowy, pojawiła się mniej więcej na początku ubiegłego roku. Zarząd Dróg i Transportu w Łodzi miał porozumieć się ze spółką Toya. Chodziło o przebudowę układu drogowego wokół powstającego hotelu DoubleTree by Hilton i klubu muzycznego.
Zapewne w Toya chcieli wykorzystać przypadek Aquaparku Fala, który o swój własny przystanek walczył ponad dwa lata. Oczywiście go skutecznie wywalczył, 1 października 2012 roku pojawił się przystanek: Unii Lubelskiej – Aquapark Fala. Jednak w tym rejonie nie jest tyle niejasności komunikacyjnych, ile jest na alei Mickiewicza. Chodzi oczywiście o trasę W-Z.
Nowe przystanki po obu stronach alei Mickiewicza, choć nie były skomplikowane technicznie, powstawały dość długo. Ten w stronę Retkini został wybudowany tuż za wjazdem na teren hotelu i klubu, ten w stronę Widzewa i Centrum powstał tuż przy kładce dla pieszych. Toya miała zająć się dokumentacją projektową i pozwoleniami. Pieniądze na ich budowę, czyli ponad 300 tys. zł wyłożyło miasto. Przeszkodziła zima i nie udało się ich oddać pod koniec 2012 roku.

Przyznam szczerze, że nowe przystanki, które powstawały na przestrzeni ostatnich miesięcy nie zawsze miały aż tyle szczęścia. Niektóre w ogóle nie mają szczęścia, bo poza standardowym słupkiem nie mają nawet kosza na śmieci.
Tak bogatego wyposażenia jak tutaj, czyli trzymodułowej wiaty z szerokimi jednomodułowymi, dużymi bokami oraz kosza na śmieci wbudowanego w chodnik, może pozazdrościć niejeden przystanek w Łodzi. Mam tu na myśli na przykład zespół przystankowy Zachodnia – Lutomierska (w obu kierunkach) czy zespół przystankowy Lutomierska – Włókniarzy (w obu kierunkach). Nie ma tutaj przeciwwskazań technicznych, bo chodniki są dosyć szerokie.
Jednak to nie jedyna rzecz, na którą zwróciłem uwagę. Organoleptycznie odnoszę jakieś takie dziwne wrażenie jakby zatoczka dosłownie na styk miała pomieścić 18-metrowy autobus przegubowy. Na pewno bez problemu wjechałby tam 12-metrowy solaris czy mercedes, używane aktualnie we flocie MPK Łódź. Czyżby projekt był tylko na krótsze autobusy?

Jednak, jak już wspomniałem na poczatku tekstu, jest na alei Mickiewicza kilka niejasności związanych z planami przebudowy trasy W-Z. Konkretnie chodzi o to, w jaki sposób będzie ona obsługiwana po zakończeniu wszystkich prac w połowie 2015 roku. Wszelkie linie, które obecnie dublują się z tramwajem na tej trasie, mają zostać przesunięte z tego ciągu komunikacyjnego.
Powszechnie mówi się, że wówczas linia 98, kursująca z Janowa na Nowy Józefów zostanie zlikwidowana, albo drastycznie skrócona. Może więc dojść do takiej sytuacji, gdzie dwa nowe, dwuletnie przystanki będą służyć, jako ławeczki. Ale wówczas mieszkańcy Łodzi na pewno wyraziliby swoje niezadowolone.
Zawsze jest też taka możliwość, że któraś z pobliskich linii – 50, 50A lub N2 zamiast jechać ulicą Żeromskiego i potem Kopernika, pojedzie prosto robiąc podjazd pod Wytwórnię i hotel a z drugiej strony pod park Poniatowskiego. Ale jakie rozwiązanie wybierze ostatecznie ZDiT? Tego nie wiadomo. Być może wzdłuż alei Mickiewicza i alei Piłsudskiego zostanie wyznaczony tymczasowy BUSpas dla autobusów zastępczych, więc nowe przystanki byłyby nieco bardziej wykorzystane.
[AKTUALIZACJA] Na podstawie decyzji ZDiT, od poniedziałku 1 lipca 2013 roku przystanki mają zostać uruchomione. Zatrzymywać się tam będą autobusy 50, 98 i N2.
Pisałem nawet do ZDiT-u w tej sprawie. Stwierdzili, że wiat nie ma, bo:
1/ przystanek jest w tym miejscu tymczasowo, zostanie przeniesiony po zamknięciu dla ruchu ulicy Kilińskiego (tak, prawie po roku od przeniesienia go tam ze Składowej)
2/ nie ma w Łodzi żadnej "akcji", "programu" stawiania wiat na istniejących przystankach, wiaty stawiane są tylko przy okazji remontów i modernizacji
Niektórym nie podobają się wiaty, jakie stawia PLK na przystankach kolejowych budowanych w ramach ŁKA (BTW, od 9 czerwca pociągi będą się zatrzymywać na przystankach Glinnik Wieś i Domaniewice Centrum), ale to i tak duży krok w przód w stosunku do tego, co funduje nam ZDiT.
Tak, przyznaję rację. Zapomniałem o tym miejscu, skąd odjeżdżają busy. Z resztą w poprzednim miejscu na ul. Składowej wiaty były. Ale nie wiem czy tam mimo wszystko nie byłoby jakiś przeciwwskazań. Generalnie wiaty w Łodzi wydają się towarem deficytowym.
"Tak bogatego wyposażenia jak tutaj, czyli trzymodułowej wiaty z szerokimi jednomodułowymi, dużymi bokami oraz kosza na śmieci wbudowanego w chodnik, może pozazdrościć niejeden przystanek w Łodzi. Mam tu na myśli na przykład zespół przystankowy Zachodnia – Lutomierska (w obu kierunkach) czy zespół przystankowy Lutomierska – Włókniarzy (w obu kierunkach)."
To co mam powiedzieć o przystanku na Traugutta przy ŁDK? Tam oczekiwanie na autobus trwa znacznie dłużej niż na Zachodniej przy Lutomierskiej (w zasadzie rolę tego przystanku powinien spełniać dworzec autobusowy – odjeżdżają stamtąd nawet autobusy do Włocławka), a nie ma nawet kawałka wiaty, mimo że miejsca jest w bród.