fot. Daniel Siwak
bilety i taryfy kolej pasażerowie

Będą dodatkowe pociągi ŁKA z Łodzi Żabieńca na Łódź Widzew oraz honorowanie biletów czasowych

Takie informacje lubię przekazywać czytelnikom. Niecały miesiąc temu pisałem, że honorowanie biletów czasowych na trasie kolejowej Łódź Kaliska – Łódź Widzew byłoby pewną alternatywą. Chodzi o to, że w okresie wielkich remontów ciężko jest sprawnie poruszać się po mieście. Dlatego każdy dodatkowy środek transportu zbiorowego jest ważny.

Jak już wspominałem inspirację do tego tematu czerpałem ze Szczecina. Tam Zarząd Dróg i Transportu Miejskiego niebywale szybko porozumiał się z Zachodniopomorskim Oddziałem Przewozów Regionalnych. Dzięki temu kolej została tymczasowo status środka komunikacji miejskiej, co na pewno wyszło na dobre tamtejszym pasażerom.

Generalnie włączenie komunikacji kolejowej do komunikacji miejskiej jest ciekawym pomysłem, który nadal jest rzadko wykorzystywany w Polsce. W Łodzi jakieś tego początki są, ale zobaczymy czy i jak to zda ostateczny egzamin. Wydaje się, że oferta, która wchodzi dzisiaj w życie jest podawana pasażerom z dużą dozą ostrożności.

fot. Marek Bajszczak

Cieszę się, że po moich rozmowach z marszałkiem województwa Witoldem Stępniem oraz dyrektorem Zarządu Dróg i Transportu w Łodzi Grzegorzem Nitą, urzędnicy zasiedli do konkretnych ustaleń w sprawie honorowania biletów Lokalnego Transportu Zbiorowego. Do tej pory nic nie wskazywało, że można w naszym mieście o kolei myśleć jako o komunikacji uzupełniającej sensu stricte. Szczególnie, że przebudowa i remont trasy tramwajowej W-Z rozpoczęła się jakiś czas temu i ma zakończyć się już w tym roku. Co prawda Łódzka Kolej Aglomeracyjna rozpoczęła przewozy w czerwcu ubiegłego roku, ale wcześniej przecież na łódzkich torach funkcjonowały Przewozy Regionalne. Nie można było już wtedy o tym pomyśleć? Pozostaje to jedynie skwitować stwierdzeniem – lepiej późno niż wcale.

W myśl tego powiedzenia od 1 kwietnia – i nie jest to wcale żart primaaprilisowy – pasażerowie dostali pewną alternatywę przy zamkniętym skrzyżowaniu “marszałków”. Łódzka Kolej Aglomeracyjna uruchamia nowe pociągi, aby dodatkowo ułatwiać dojazdy między Bałutami, Polesiem i Widzewem. – W tej sytuacji cieszy otwarta postawa Zarządu Dróg i Transportu w Łodzi na potrzeby mieszkańców miasta. Trzeba wychodzić na przeciw pasażerom i proponować im tą kolejową alternatywę, zresztą bardzo dobrą – stwierdził w naszej rozmowie marszałek Stępień. Bo trzeba pamiętać, że to bardziej miastu powinno zależeć, aby uatrakcyjniać podróżowanie. Pewien problem w Łodzi polega na tym, że Urząd Miasta Łodzi nie ma swojej spółki kolejowej. Dlatego nie może, tak jak zleca MPK, zlecać obsługi tras kolejowych.

Dodatkowe pociągi w relacji Łódź Żabieniec – Łódź Widzew odjadą o godzinie 08.00 (przyj. 08.22), 09.12 (przyj. 09.34), 14.55 (przyj. 15.29) i 16.30 (przyj. 16.52). O 06.40 odjedzie wydłużony o tę stację rozkładowy pociąg do Koluszek (przez Łódź Kaliską, Łódź Pabianicką, Łódź Chojny, Łódź Dąbrowę, Łódź Widzew) a o 08.59 pociąg do Sieradza (przez Łódź Kaliską, Łódź Lublinek). Te same pociągi w relacji Łódź Widzew – Łódź Żabieniec odjadą o godzinie 06.59 (przyj. 07.21), 08.23 (przyj. 08.50), 14.19 (przyj. 14.42) i 15.30 (przyj. 15.59). O 06.21 i 08.21 ze stacji Łódź Kaliska do stacji Łódź Żabieniec odjadą wydłużone pociągi z Sieradza. Zamówione przez ZDiT składy nie kursują w weekendy i święta, ale honorowanie biletów pozostaje w pozostałych pociągach ŁKA w relacji Łódź Żabieniec – Łódź Widzew. Szału może nie ma, jednak pasażerowie zyskują cztery bezpośrednie połączenia ze wschodnią częścią miasta, których bez przesiadek praktycznie nie było.

fot. Zarząd Dróg i Transportu

Może wyjaśnię od razu dlaczego dodatkowe kursy nie obejmują przystanków Łódź Radogoszcz Zachód i Łódź Andrzejów. Otóż chodzi o alternatywę do przemieszczania się przy remoncie trasy W-Z. Istotne znaczenie mają też względy techniczne. Warto pamiętać, że honorowanie biletów, o którym dzisiaj wspominam obowiązuje jedynie w pociągach ŁKA na trasie Łódź Żabieniec – Łódź Widzew – Łódź Żabieniec (przez Łódź Kaliską, Łódź Pabianicką, Łódź Chojny, Łódź Dąbrowę). Chodzi o następujące relacje: Łódź Żabieniec – Łódź Widzew, Łódź Kaliska – Łódź Widzew, Łódź Kaliska – Łowicz, Łódź Widzew – Łowicz oraz Łódź Żabieniec – Sieradz. W pozostałych pociągach Łódzkiej Kolei Aglomeracyjnej oraz spółki Przewozy Regionalne obowiązuje oferta Wspólnego Biletu Aglomeracyjnego w strefie 0 – dla przejazdów komunikacją miejską i koleją. Tam jedynie z elektroniczną “Migawką” we wspomnianej strefie można łączyć podróże.

W czasie przejazdów obowiązują przede wszystkim bilety czasowe, czyli 20-minutowe wydłużone do 40 minut oraz 40-minutowe wydłużone do 60 minut. Rozpoczynając podróż w pociągu ŁKA należy podejść do konduktora lub kierownika pociągu, aby odnotował na papierowym bilecie godzinę rozpoczęcia podróży tak, jakby pasażer skasował go w tradycyjnym kasowniku. Potem można przesiąść się, ale trzeba pamiętać, że czas od wyjścia z pociągu do wejścia do tramwaju czy autobusu zawiera się w całkowitym czasie przejazdu. Jeśli jedziemy już tramwajem czy autobusem to oczywiście możemy przesiąść się do pociągu. W tym przypadku już nie trzeba informować obsługi pociągu, jednak trzeba pamiętać, że czas przejazdu na bilecie nadal obowiązuje. Nikt nas nie wygodni z wagonu, ale przy zbliżającym się czasie obowiązywania biletu należy wysiąść na najbliższym przystanku lub stacji kolejowej.

Jednak bilety czasowe to nie jedyne bilety, które będą honorowane na wspomnianej trasie. Zarządowi Dróg i Transportu oraz Urzędowi Marszałkowskiemu udało się tak dogadać tak, że pasażerowie mogą podróżować na wszystkich rodzajach biletów. Dotyczy tych krótkoterminowych, czyli 24-godzinnych, 3-dniowych, 7-dniowych i 14-dniowych oraz długoterminowych, czyli 30-dniowych, kwartalnych i semestralnych, które kodowane na elektronicznej “Migawce”. Na dokładkę wchodzą jeszcze bilety rodzinne jednodniowe i trzydniowe oraz grupowe jednodniowe. Wszystko zależy od kierownika pociągu, ale za brak ważnego biletu na przejazd grozi nam mandat, który wynosi 200 złotych. Mam tylko nadzieję, że to pewnego rodzaju rozdwojenie oferty nie spowoduje zamieszania, które bilety gdzie obowiązują.

fot. Daniel Siwak

Koszt uruchomienia kolejowej komunikacji dodatkowej ma wynieść kilkadziesiąt tysięcy złotych i będzie pochodził z puli środków na organizację komunikacji zastępczej na trasie tramwajowej W-Z komunikacyjnego urzędu. – To jest okres pilotażowy, będziemy obserwować zainteresowanie i w razie potrzeb reagować – mówił dyrektor Nita. Umowa pomiędzy Zarządem Dróg i Transportu w Łodzi, a Łódzką Koleją Aglomeracyjną dotycząca uruchomienia dodatkowych pociągów oraz honorowania biletów obowiązuje na razie do 30 czerwca. Od tego jakim zainteresowaniem cieszyć się będzie zależy, czy od 1 lipca wyjadą dodatkowe pociągi, a pasażerowie pojadą na biletach Lokalnego Transportu Zbiorowego. Myślę, że w warunkach łódzkich gdzieś po miesiącu będziemy mogli mówić o pierwszym podsumowaniu.

Wiadomą rzeczą jest to, że samo się nic nie zrobi. Szczeciński Zarząd Dróg i Transportu Miejskiego – który przywoływałem jako przykład – zadbał, aby na każdym przystanku tamtejszej komunikacji miejskiej pojawiły się informacje o kolejowej alternatywie. Właśnie szeroka informacja jest pewnym kluczem do sukcesu tej oferty. Na chwilę tworzenia tego tekstu stosowne informacje pojawiły się na Facebooku ŁKA i ZDiT oraz na ich stronach internetowych. Niestety w tym ostatnim przypadku są to standardowe teksty newsowe bez podlinkowanego na stałe baneru informacyjnego. Na przystankach łódzkiej komunikacji miejskiej informacji o dodatkowych pociągach próżno szukać. Przystanków kolejowych nie sprawdzałem, ale podejrzewam, że pracownicy samorządowego przewoźnika kolejowego zadbali o wywieszenie stosownych plakatów.

Jakby nie mam co do tego wątpliwości, że to pewnego rodzaju sprawdzian przed większym zintegrowaniem taryfy miejskiej komunikacji z komunikacją kolejową w Łodzi. Może niekoniecznie musimy wciągać w to bilety 20, 40 czy 60-minutowe. Jednak podstawą powinna być moim zdaniem możliwość przejazdu pociągami Łódzkiej Kolei Aglomeracyjnej i Przewozów Regionalnych z biletem 24-godzinnym, 3-dniowym oraz grupowym. Jazdę na dobowych biletach Zarządu Transportu Miejskiego w Warszawie (15 i 26 złotych) i Metropolitalnego Związku Komunikacyjnego Zatoki Gdańskiej (17 i 20 złotych), w konfiguracji kolej-komunikacja praktykuję od dłuższego czasu. Dla osób, które są gościnnie w tych miastach i nie chcą się ograniczać w poruszaniu transportem publicznym to bardzo wygodne rozwiązanie. To będzie też test bezpośredniego połączenia Bałut z Widzewem, którego dzisiaj w ofercie kolejowej ŁKA i PR bardzo brakuje.

komentarzy

Kliknij tutaj, aby dodać komentarz

ARCHIWUM

TRANSPORTOWY FLESZ MIESIĄCA

STREFA SPOŁECZNOŚCIOWA

INFORMATOR KOMUNIKACYJNY