fot. Daniel Siwak
dworce inwestycje kolej

Tunel średnicowy w Łodzi. Powstaną dwa lub trzy przystanki kolejowe zintegrowane z komunikacją miejską?

Od kilkudziesięciu lat ma go Warszawa, od kilkunastu lat ma go Frankfurt nad Menem, a od kilku lat również Lipsk może się nim pochwalić. Wspominane miasta na różnym etapie swojego funkcjonowania podjęły słuszną decyzję co do rozbudowy infrastruktury kolejowej. Zresztą inwestycje tego typu podejmuje się z myślą o przyszłości.

Oczywiście mam na myśli tunel średnicowy, który ma mieć też Łódź. To taka budowla, pozwalająca naszemu miastu zaistnieć na dobre na kolejowej mapie Polski. Nie jest to żadną tajemnicą, że ważniejsze pociągi omijają nasze miasto. Przejeżdżają albo przez Koluszki – oddalone od Łodzi o 35 km lub przez Kutno, które dzieli blisko 70 kilometrów.

Wiadomo, że cała budowana trasa będzie miała aż 7 kilometrów długości, z czego 2 kilometry przechodzić będzie w tunelu pod ścisłym centrum Łodzi. Z uwagi na charakter tej inwestycji wszystko wskazuje na to, że konstrukcja będzie budowana za pomocą tarczy TBM. Maszyna nie tylko drąży sam tunel, ale także go betonuje.

fot. Bartłomiej Rakowski

Mógłbym opisywać całą historię związaną z tunelem średnicowym w Łodzi, ale nie wiem czy jest sens. Tak naprawdę nie liczy się to, co dzieje się aktualnie. Jedno jest pewne. Realizacja tej inwestycji, która jakby nie patrzeć jest powiązana z dworcem Łódź Fabryczna, jest z perspektywy regionu bardzo ważna. Wcale nie zdziwiłbym się jakby warunkowano powstanie podziemnej stacji od budowy tunelu pod miastem. Nie wiemy tego na pewno, ale można przypuszczać, że dla pasażerów będzie dostępnych więcej relacji dalekobieżnych. No i nie można zapominać o kwestii KDP, czyli Kolei Dużych Prędkości. Projekt wyznaczony był w tak zwanej osi Y – z Warszawy przez Łódź do Wrocławia i Poznania. Oby kolejowe marzenia stały się prędzej czy później rzeczywistością.

Trwają prace nad ukończeniem aktualizacji studium wykonalności linii kolejowej w tunelu średnicowym pod miastem. Konstrukcja zaczynałaby się na terenie podziemnego dworca Łódź Fabryczna, od tak zwanej głowicy zachodniej, znajdującej się pod ulicą Składową. Wyjazd z tunelu znajdowałby się w pobliżu ulicy Drewnowskiej – pomiędzy Kasprzaka, a aleją Włókniarzy. Jednak sam tunel nie ma większego sensu, jeśli nie zostaną w nim zlokalizowane przystanki pośrednie. Te będą miały ogromne znaczenie w kontekście rozwoju Łódzkiej Kolei Aglomeracyjnej, czyli przewoźnika, który docelowo ma realizować przewozy do najważniejszych miast naszego regionu. Ale to generalnie także wzrost mobilności mieszkańców.

Kilka tygodni temu poruszyłem ten temat przy okazji spotkania w EC 1. Oto czego się dowiedziałem. – Rozważamy dwa lub trzy przystanki w tunelu pomiędzy Łodzią Fabryczną a Łodzią Kaliską. Jednak tutaj potrzebna byłaby taka dokładna analiza kosztów i korzyści. Chodzi tutaj między innymi o koszty społeczne, środowiskowe czy koszty pobudzenia ekonomiki funkcjonowania Łódzkiej Kolei Aglomeracyjnej. Poza tym każdy z tych przystanków musi integrować także komunikację miejską, bo wtedy tylko spełnia swoją rolę – tłumaczyła mi Alina Giedryś, doradca marszałka województwa łódzkiego ds. infrastruktury kolejowej. Także chyba nie ma wątpliwości, że sam tunel nie ma najmniejszego sensu. {aktualizacja: podczas konferencji “Koleje Samorządowe – szanse i zagrożenia” potwierdziłem, że stanowisko władz województwa jest niezmienne}.

fot. Daniel Siwak

Pierwszy przystanek kolejowy – nazwany roboczo Łódź Centrum – miałby być zlokalizowany w pobliżu skrzyżowania ulicy Zielonej z aleją Kościuszki i ulicą Zachodnią. To w tym miejscu przecinają się dwa istotne szlaki tramwajowe o charakterze miejsko-aglomeracyjnym. Zresztą wytyczne Zarządu Dróg i Transportu do studium wykonalności projektu Łódzkiego Tramwaju Metropolitalnego, mówią o powstaniu węzła przesiadkowego właśnie w tym miejscu. Oznacza to jedno. Jeśli miasto, województwo i kolej dobrze się dogadają, to obydwie inwestycje mogłyby zostać realizowane w jednym czasie. Wówczas w obrębie jednego węzła mielibyśmy dostępne tramwaje (linie 2, 3, 6, 9, 9A, 11, 12, 13, 16, 16A), autobusy (linie 99, 99A, N1, N2, N3, N4, N5, N6, N7). W przypadku tej lokalizacji oraz kolejnych łódzka komunikacja miejska byłaby zintegrowana z pociągami Łódzkiej Kolej Aglomeracyjnej i Przewozów Regionalnych. Te kursowałyby w tunelu średnicowym na trasach aglomeracyjnych i regionalnych.

Drugi przystanek kolejowy – nazywany roboczo Łódź Manufaktura – miałby być zlokalizowany na tyłach centrum handlowego Manufaktura, czyli na ulicy Karskiego pomiędzy Ogrodową a Drewnowską. Pod względem dostępności komunikacji miejskiej nie jest dobrze. Linie autobusowe 78 i 78A, które kursują w pobliżu nie mają tutaj dogodnych przystanków, nie mówiąc o ich częstotliwości kursowania. Oczywiście pierwszym krokiem do sensowności realizacji musiałoby być wybudowanie przystanków autobusowych w bezpośrednim otoczeniu potencjalnego przystanku kolejowego. To wiązałoby się ze zmianą trasy autobusów linii 59, 96, 99, 99A, N1, N2, N5, N6 (przez Drewnowską, Karskiego, Ogrodową), co byłoby łatwe, bo na ulicy Zachodniej (pomiędzy Drewnowską a Ogrodową) nie mają przystanków do zlikwidowania. Przez chwilę pomyślałem także, że można byłoby wybudować fragment torowiska tramwajowego na planowej Trasie Karskiego. Chodzi o odcinek od ulicy Zgierskiej lub Limanowskiego do ulicy Ogrodowej, który zakończony byłby wekslem i obsługiwany taborem dwukierunkowym.

Trzeci przystanek, o którym się coraz częściej mówi – nazywany roboczo Łódź Drewnowska – miałby być zlokalizowany w kwartale ulic Drewnowskiej, alei Włókniarzy, Kasprzaka i Gandhiego. Byłby to ostatni lub pierwszy postój dla pociągów jadących z i do Łodzi Żabieńca oraz z i do Łodzi Kaliskiej. Jego budowa to także stworzenie nowych możliwości dojazdu mieszkańcom Żubardzia do Centrum. Aby zintegrować ten przystanek z komunikacją miejską należałoby wybudować na powierzchni odpowiednią infrastrukturę dla pasażerów. Mam tutaj na myśli wspólny przystanek autobusowo-tramwajowy. Dlaczego tak? W okolicy kursują linie tramwajowe 8 i 13 (stan przed remontem W-Z) oraz autobusowe 65, 65A, 73, 78, 78A, 79, N3. Kuriozalną sytuacją byłoby nie zintegrować ich w bezpośrednim otoczeniu potencjalnego przystanku kolejowego.

fot. Daniel Siwak

Warto poruszyć też kwestię nazewnictwa potencjalnych przystanków kolejowych. W przypadku tego pierwszego na skrzyżowaniu ulicy Zielonej z aleją Kościuszki i ulicą Zachodnią, nazywany jest roboczo Łódź Centrum. Moim zdaniem jest to najlepsza nazwa, która w sposób naturalny sugerować będzie jego położenie. Wpisuje się też w nazewnictwo obszarów Systemu Informacji Miejskiej, który od kilku lat funkcjonuje w mieście. Drugi z przystanków, który wzbudza bardzo dużo kontrowersji nazywany jest roboczo Łódź Manufaktura, rzadziej Łódź Ogrodowa.Wydaje mi się, że najbardziej neutralną nazwą byłaby nazwa Łódź Stare Miasto. Tak nazywa się też obszar nr 40 Systemu Informacji Miejskiej na terenie, którego leży centrum handlowe Manufaktura oraz wskazywana lokalizacja przystanku kolejowego. Dlaczego nie Łódź Manufaktura? Pytanie czy chcemy “pozycjonować się” na centrum handlowe?

Trzeci z przystanków miałby ewentualnie powstać – jak już pisałem wcześniej – w okolicy ulicy Drewnowskiej. W tym przypadku warto uniknąć błędu Łodzi Pabianickiej i nadania analogicznej nazwy Łódź Drewnowska. Jednak Łódź Żubardź może być dobrą propozycją, która pozycjonować będzie lokalizację. Nawiązuje ona nie tylko do nazwy obszaru nr 42 Systemu Informacji Miejskiej, ale także pobliskiego osiedla mieszkaniowego Żubardź. Oczywiście tak naprawdę ostateczny, a przynajmniej bardzo istotny głos powinni w tej dyskusji mieć sami łodzianie. Z kolei PKP Polskie Linie Kolejowe, które zarządzają infrastrukturą szynową powinny o zdanie mieszkańców zapytać albo przynajmniej brać pod uwagę sugestie pasażerów. Mam nadzieję, że w tym temacie będą zorganizowane dość szerokie konsultacje społeczne, albo przynajmniej jakaś ankieta czy sonda.

Myślę, że przy okazji tematu tunelu warto wspomnieć też o inwestycjach około tunelowych. Przede wszystkim mam tutaj na myśli przystanek kolejowy Łódź Koziny, który według planów miałby być zlokalizowany tuż przy kładce pieszej przy ulicy Srebrzyńskiej. To doskonała lokalizacja pozwalająca zintegrować pociągi z tramwajami. Dojazd pociągiem stąd na dworzec Łódź Kaliska i Łódź Żabieniec zająłby 2 minuty, a na Radogoszcz Zachód 5 minut. Drugą ważną inwestycją jest przebudowa dworca wspomnianego dworca Łódź Kaliska wraz z przywróceniem do ruchu kolejowego wiaduktu wschodniego.

komentarzy

Kliknij tutaj, aby dodać komentarz

  • Tunel średnicowy bez przystanków pośrednich nie ma sensu??!
    A więc gigantyczny Dworzec Fabryczny ma być nadal stacją czołową omijaną przez wszystkie pociągi przelotowe?
    A więc nadal większość pociągów dalekobieżnych ma omijać Łódź ze względu na stratę czasu potrzebnego na przedarcie się przez miasto, co jest związane z historycznym podziałem kolei łódzkiej na fabryczną i warszawsko-kaliską?
    A więc Łódź za ogólnopolskie pieniądze ma budować sobie pseudo metro, bo duże prawdopodobieństwo korkowania się tunelu w razie realizacji wszystkich postulowanych przystanków będzie świetnym argumentem dla "kolei" by nadal pomijać miasto przy trasowaniu pociągów dalekobieżnych?
    Czy na pewno ten upór wyjdzie Łodzi na dobre?

ARCHIWUM

TRANSPORTOWY FLESZ MIESIĄCA

STREFA SPOŁECZNOŚCIOWA

INFORMATOR KOMUNIKACYJNY