fot. P. Tracz, KPRM
inwestycje kolej tunel średnicowy

Minister kultury o tunelu średnicowym w Łodzi. Będzie trzeci przystanek?

Trzy dni temu wicepremier i minister kultury Piotr Gliński, zaprezentował na ulicy Piotrkowskiej lokalne listy Prawa i Sprawiedliwości w tegorocznych wyborach parlamentarnych. Ot co, taki normalny polityczny rytuał, który przeprowadza każda partia. I może nie pisałbym o tym wcale, gdyby nie fakt, że polityk nawiązał do budowanego właśnie w Łodzi tunelu średnicowego pod miastem.

Generalnie sprawa nie jest wcale nowa. Na ZbiorKomie temat przystanków poruszałem już cztery lata temu. W 2015 roku Alicja Giedryś, ówczesna doradca marszałka województwa łódzkiego ds. infrastruktury kolejowej powiedziała mi, że rozważane są dwa (roboczo: Łódź Centrum, Łódź Manufaktura) lub trzy (roboczo: Łódź Centrum, Łódź Manufaktura, Łódź Drewnowska) przystanki kolejowe. To chyba normalne, że Urząd Marszałkowski – organizator transportu kolejowego – o tym myśli.

Wiosną 2016 roku mieliśmy potwierdzenie, że ostatecznie powstaną jednak dwa przystanki. Pierwszy przy skrzyżowaniu ulic Zielonej, Zachodniej i alei Kościuszki (Łódź Centrum) oraz w rejonie skrzyżowania Karskiego i Ogrodowej (Łódź Manufaktura). Kiedyś wspominano jeszcze o przystanku nazwanym roboczo – Łódź Koziny, jako uzupełnienie podziemnej inwestycji. Peron zlokalizowany miał być przy kładce w okolicy ulicy Srebrzyńskiej. Jednak ze względów terenowych on jednak nie powstanie.

Co możemy ewentualnie powiedzieć o roboczo nazwanym przez wicepremiera Glińskiego przystanku Łódź Zachód? Niestety, niewiele. Można jedynie przypuszczać, że peron będzie miał także 155 metrów długości i byłby zabudowany raczej wyspowo. Biorąc pod uwagę, że bliżej alei Włókniarzy zaplanowano posterunek odgałęźny (rozwidlenie torów w kierunku Łodzi Kaliskiej i Łodzi Żabieńca), to ewentualnej lokalizacji upatrywałbym pomiędzy aleją Włókniarzy a ulicą Drewnowską, bardziej skłaniając się ku bliskości tej drugiej.

Takie umiejscowienie dawałoby przede wszystkim możliwość integracji przystanku kolejowego z komunikacją miejską. Po ulicy Kasprzaka kursują linie 65A, 65B, 78, 87A, 87B, 99 i N3, a niewielka korekta lokalizacji przystanków poprawiłaby tę sytuację. Nawet pokusiłbym się o wyznaczenie przystanku “na żądanie” przy ulicy Kasprzaka (pomiędzy Gandhiego a Drewnowską), gdzie tory będą się z nią przecinać. Umożliwia to również dojazd sporej liczbie mieszkańców osiedla Żubardź, bez konieczności kierowania się do stacji Łódź Żabieniec.

Nie chcę na ten pomysł zapatrywać się tylko w kontekście obietnicy przedwyborczej, bo nie jest to głupi pomysł, a wszyscy wiemy w jakim terminie czasoprzestrzennym został ogłoszony. Jednak w obliczu nakreślonej sytuacji trzeba poczekać na zakończenie wnikliwych analiz przez resort infrastruktury, którym kieruje minister Andrzej Adamczyk. A może trzeba iść z tak zwaną falą i wyperswadować potrzebę budowy kolejnego przystanku kolejowego – pod wiaduktem na ulicy Kopcińskiego?

Dodaj komentarz

Kliknij tutaj, aby dodać komentarz

ARCHIWUM

TRANSPORTOWY FLESZ MIESIĄCA

STREFA SPOŁECZNOŚCIOWA

INFORMATOR KOMUNIKACYJNY