Za nami grudzień 2021 roku, co ciekawego działo się w minionym miesiącu? Jak na końcówkę roku, to działo się dużo i nie będę ukrywał, że miałem problem z ostatecznym wyborem. Tym razem bezapelacyjnym numerem jeden jest powrót tramwajów do Zgierza. Po trzech latach od zawieszenia ruchu trasa została przebudowana i udostępniona pasażerom. Nowa infrastruktura sprawiła, że można było zaproponować atrakcyjną częstotliwość – co 15 minut!
Pozostając w temacie inwestycji, wreszcie koparki i i wywrotki pojawiły się na ul. Wojska Polskiego. Jednak na nową jezdnię, chodniki, drogi rowerowe i szyny kierowcy, piesi, rowerzyści i pasażerowie będą musieli poczekać przynajmniej dwa lata. Tyle w skrócie. Zapraszam na „Transportowy flesz miesiąca” grudnia 2021.
Ruszyła przebudowa ulicy Wojska Polskiego
Pasażerom łódzkich tramwajów zaoszczędzono poruszania się po zdegradowanym torowisku. Od sierpnia 2019 roku, w trybie awaryjnym, wycofano pojazdy szynowe, a MPK Łódź przystąpiło do reanimacji łuków na skrzyżowaniu ulicy Wojska Polskiego z Franciszkańską. Od tego czasu nie było już możliwości dojechać liniami 1 czy 6 do krańcówki przy ul. Strykowskiej. Zachowano jedynie przejazd z zachodu na południe. Na początku nie było też stricte linii zastępczej. Pasażerowie musieli przesiąść się do wydłużonej linii 59. Dopiero po roku ruszyła szczytowa linia Z6, która wielokrotnie też zmieniała swoją krańcówkę. To nie była i nie jest oferta równoważna za dwie wycofane linie tramwajowe!
Przebudowa rozpoczęła się tak naprawdę dopiero w połowie grudnia. Skrzyżowanie zostało zamknięte, poza możliwością kursowania autobusów MPK Łódź. Poza skrzyżowaniem nieprzejezdny w jednym kierunku jest także odcinek do ul. Obrońców Westerplatte. To i tak na razie pierwszy etap, bo remont ma objąć torowisko aż do krańcówki przy Strykowskiej, a jezdnię i chodniki do skrzyżowania z aleją Palki. Nie będzie za to wiaduktu nad ul. Inflancką i nowej krańcówki przy przystanku Łódź Marysin. Te elementy inwestycji okazały się zbyt drogie. Plan jest ambitny, bo zakończenie inwestycji w obecnym kształcie wyznaczono na maj 2022 roku. Ewentualne opóźnienia mogą mieć wpływ na kwestię rozliczenia środków unijnych.
Miał wrócić i wrócił. Tramwaj do Zgierza ruszył przed świętami
Trasa tramwajowa do Zgierza i Ozorkowa była pierwszą z trzech, które zostały zamknięte ze względu na fatalny stan torowiska. Było aż tak źle, że w grę nie wchodziły żadne ograniczenia, a jedynie całkowite zamknięcie. 3 lutego 2018 roku, czyli w ostatnim dniu swojego kursowania, tramwaje linii 45 i 46 otrzymały tabliczki „Jeszcze tu wrócę!”. Biorąc pod uwagę ciężar jakim jest modernizacja infrastruktury tramwajowej, powrót szynowców na północną cześć aglomeracji, nie był wcale taki oczywisty. Pamiętamy wszyscy jak o pieniądze walczyły Pabianice.
W niedzielę, 19 grudnia w ramach inauguracji kursowała linia 45, która wróci ponownie po zakończeniu przebudowy ulic Ogrodowej i Północnej w Łodzi. Mieszkańcy Łodzi i Zgierza mieli okazję odbyć specjalną podróż aż czterema zabytkowymi pojazdami. Dwa wystawiło MPK Łódź, a dwa kolejne Klub Miłośników Starych Tramwajów. Z kolei od poniedziałku, 20 grudnia za granicę Łodzi pojechała tramwajowa linia 6 i to z rozkładem jazdy niespotykanym od lat na liniach podmiejskich – co 15 minut! Na placu Kilińskiego można przesiąść się do autobusów linii Z46, które kursują do Ozorkowa.
Łódź Fabryczna wreszcie oświetlona
Od otwarcia podziemnej Łodzi Fabrycznej, które miało miejsce w połowie grudnia 2016 roku, obiekt nie doczekał się jakiegokolwiek oznakowania sugerującego, że jest to stacja kolejowa, a nie kolejne fikuśne centrum handlowe. Za to w 2019 roku Polskie Koleje Państwowe (zarządca dworców państwowych) przekazały zarządzanie obiektem spółce PKP Polskie Linie Kolejowe (zarządca infrastruktury). I to chyba pierwszy efekt tej zmiany.
Na swoje piąte urodziny dworzec Łódź Fabryczna otrzymał prezent. Przed coroczną zmianą rozkładu jazdy na elewacji od strony placu Sałacińskiego oraz od alei rodziny Scheiblerów pojawiły się pierwsze dwa podświetlane napisy z nazwą dworca. Przed końcem roku kolejne cztery zainstalowano od ul. Polskiej Organizacji Wojskowej i Knychalskiego i od ul. Dowborczyków i ul. Targowej. Napisy już działają, to znaczy są podświetlone na niebieski kolor.
- Transportowy flesz miesiąca. #wrzesień 2024
- Transportowy flesz miesiąca. #sierpień 2024
- Transportowy flesz miesiąca. #lipiec 2024
- Transportowy flesz miesiąca. #czerwiec 2024
Na Śmigłego Rydza pojawiły się wiaty, których nie zaplanowano
Remont alei Śmigłego Rydza był sztandarową inwestycją projektu „Tramwaj dla Łodzi”. Sztandarowe okazało się także opóźnienie w realizacji tej inwestycji, które wyniosło około półtora roku. Na początku listopada wreszcie udało się otworzyć tą ważną łódzką ulicę, co nie oznacza, że była ona zrobiona na tip top. Ekipy kończyły chodniki i drogę rowerową w okolicy ul. Zbiorczej, a wspólne przystanki autobusowo-tramwajowe wyposażane były w tymczasowe barierki. Przy wspomnianej ulicy brakował także wiat, ławek, koszy na śmieci czy tablic Systemu Informacji Pasażerskiej, które znamy z przystanku Gogola na trasie W-Z.
Jak ujawniła potem Gazeta Wyborcza Łódź, okazało się, że przy projekcie najwyraźniej zapomniano o tych kilku elementach. No stało się, chociaż trudno to pojąć. Po nieco ponad miesiącu – chyba ze wstydu, bo jak inaczej o tym myśleć – zaczęto naprawiać błąd. 40 tys. złotych kosztowało ustawienie dwóch czteromodułowych wiat, które zamontowane zostały pod estakadami w rejonie ulicy Zbiorczej. Teraz ważą się losy tablic elektronicznych, bo koszt jednej to 100 tys. zł. No i nie wiadomo, czy jest tam odpowiednia infrastruktura teletechniczna. Jak łatwo policzyć, to o czym zapomniano kosztuje nas Łodzian prawie ćwierć miliona złotych.
Ulice Ogrodowa i Północna zamknięte na lata
Kiedy cała tramwajowa sieć podmiejska w ogóle nie funkcjonowała (do 19 grudnia), a normalne tramwaje zniknęły z jednej trzeciej tras w mieście, wydawało się, że gorzej nic być nie może. Otóż owszem, może! Tuż przed Bożym Narodzeniem pozbawione tego środku transportu zostały ulice Ogrodowa i Północna. Stan szyn i sieci trakcyjnej nie jest katastrofalny, a ekipy mają rozpocząć prace dopiero po nowym roku. Mimo problemów z ostatecznym rozstrzygnięciem przetargu nadal niewytłumaczalna jest rezygnacja z przebudowy krańcówki w Parku Staromiejskim.
Ulice Ogrodowa i Północna mają stać się tak zwanymi Bulwarami Północnymi. Zresztą skupiłem się mocno na komunikacji miejskiej. Ale planowany remont dotknie również zmotoryzowanych oraz w jakimś stopniu, pieszych. Wszelkie próby objazdu, przy równoczesnym remoncie ul. Wojska Polskiego, staną się bardzo karkołomne. Natomiast tak zwane docelowe wjazdy gospodarcze nie oznaczają pokonywania tego rejonu jako normalnie działającej ulicy.
Kompromitacja z wydłużonym czasem przejazdu na biletach
Od kilku lat mieszkańcy Łodzi mogą korzystać z biletów czasowych z wydłużonym czasem przejazdu – z 20 do 40 minut i z 40 do 60 minut. To taki bonus dla pasażerów, który ma rekompensować utrudnienia w czasie obecnych i przyszłym remontów łódzkich dróg. Ale czy ktoś spodziewałby się, że problemy natury formalnej, łatwe do przewidzenia, spowodują, że to udogodnienie zniknie? Z małą nutą ironii przyznam, że pewnie nie. Mało naszych decydentów podróżuje komunikacją miejską, a ci którzy posiadają służbowy bilet, o podwyżki martwić się nie muszą.
Bilety Lokalnego Transportu Zbiorowego w Łodzi z wydłużonym czasem przejazdu tracą bonusową ważność 31 stycznia 2021 roku. Jeżeli nic nie stanie na przeszkodzie, to wrócą dopiero od marca 2022 roku. Dlaczego właśnie wtedy? Otóż dlatego, że miejscy urzędnicy powiązali to z propozycją nowej taryfy biletowej. Nie udało się tego sformalizować na Radzie Miejskiej w grudniu, więc kolejne podejście będzie w nowym roku. Wielką łaskawością wykazał się Zarząd Dróg i Transportu, bo polecił MPK Łódź, żeby przez styczeń kontrolerzy biletów nie wystawiali wezwań do zapłaty. Chodzi o pasażerów bez skasowanego właściwego biletu czasowego. Zamiast tzw. kwita będzie tylko informacja ze strony kontrolujących.
A Waszym zdaniem, które wydarzenie zasługuje na miano najważniejszego w grudniu 2021 roku? Dajcie znać w komentarzach pod tym tekstem.
Dodaj komentarz