transportowy flesz

Transportowy flesz miesiąca. #lipiec 2024

fot. Daniel Siwak

Nie chciałem być monotematyczny, ale znowu w podsumowaniu miesiąca znajdzie się temat budowy tunelu średnicowego w Łodzi. Tym razem będzie o szeroko pojętej komunikacji, z którą inwestor – PKP Polskie Linie Kolejowe – zdaje się nie do końca skutecznie sobie radzić. Na razie krótkie nawiązanie, ale jeszcze do tej sprawy wrócę. Bo co prawda tarcza Katarzyna znów drąży, a mieszkańcy wrócili do swoich domów. Ale wszystko odbiega nieco od założonych terminów.

Pozostając w temacie inwestycji, trzeba zatrzymać się też na ulicy Przybyszewskiego. Krajobraz remontowy zmienia się tam niezwykle wolno, a już można napisać, że opóźnienie z ukończeniem będzie jeszcze większe. Miasto nie zdążyło tego mieszkańcom jakoś zgrabnie zakomunikować, bo zrobiła to jedna z firm wykonujących tę inwestycję. Zapraszam na “Transportowy flesz miesiąca” lipca 2024.

Problemy mieszkańców budynków na trasie tunelu średnicowego

Po tym jak tarcza TBM Katarzyna 21 czerwca wreszcie ruszyła w drogę pod Śródmieściem, można było się już w sumie cieszyć. To była bardzo dobra wiadomość dla budowy tunelu średnicowego w Łodzi. Do tego tydzień później mniejsza tarcza, czyli Faustyna przebiła zachodnią ścianę podziemnego przystanku Łódź Koziny. Miało to miejsce szybciej niż zakładał harmonogram, który przewidywał zakończenie drążenia trzeciego tunelu łącznikowego dopiero w lipcu. Sielankę wokół drążenia Katarzyny przerwał niepokojący komunikat PKP PLK z na początku lipca. I on przypomniał – bo nic w tej kwestii się nie zmieniło – że nadal jesteśmy przed najtrudniejszym etapem tej części inwestycji.

Brzmiał on następująco: “Po przebiciu ściany bloku postojowego przy ulicy Mielczarskiego duża tarcza TBM Katarzyna natrafiła na przeszkodę wymuszającą postój i przegląd. W miejscu lokalizacji tarczy występują trudne grunty, w którym przeważają piaski. Obecnie TBM ma postój interwencyjny“. Tydzień później dostaliśmy kolejny: “Nie jest prawdą, że problemy przy drążeniu wynikają z pękających ścian budynków na trasie budowy tunelu. TBM nie znajduje się jeszcze pod żadną z kamienic, nie mógł więc naruszyć konstrukcji budynku“. Z kolei 11 lipca przyszła informacja, że tarcza znów ruszyła. Jednak mieszkańcy nie wrócili do swoich mieszkań, nastąpiło to aż trzy tygodnie później, czyli w sierpniu. Problemem w tej sytuacji był słaby kontakt pomiędzy wykonawcą – Przedsiębiorstwem Budowy Dróg i Mostów a lokatorami. Ci z kolejnych budynków chyba się w nich zabarykadują.

Uszkodzony most na Siewnej. Skutek nawałnicy nad Łodzią

Drugi weekend lipca rozpoczął się od wielkich opadów deszczu, które przeszły przez Łódź. To była taka skala, że wiele ulic w mieście zostało mocno podtopionych. Tak było na ulicach: Zachodniej przy Manufakturze, Wielkopolskiej przy Pułaskiego, Wojska Polskiego przy Palki czy na Konstantynowskiej pod wiaduktem kolejowym. Co do ulicy Siewnej, to tak brzmiał fragment komunikatu PSP w Łodzi: “Podczas prowadzonych działań udrażniających kanał rzeki [Bałutki], chodnik pod pracującymi strażakami uległ zarwaniu. Napór wody w rzece spowodował wymycie gruntu również pod jezdnia na jednym pasie ruchu. Z uwagi na bezpieczeństwo użytkowników oraz służb ratowniczych droga w obu kierunkach została zamknięta“.

Sprawa została zakwalifikowana jako katastrofa budowlana na skutek żywiołu. Ma to ułatwić wszelkie procedury związane z odbudową, chociaż do tego jeszcze daleka droga. Dużą rolę będą ogrywali tutaj gestorzy sieci, bo do konstrukcji były podczepione rury – zapewne z okablowaniem. Prace będzie trzeba z nimi uzgodnić, a wydaje mi się, że część tych instalacji zostanie schowana. Wiadomo, że w najbliższych miesiącach obecny most zostanie rozebrany, a po przygotowaniu projektu, postawiony zostanie nowy. Pewnie nie wcześniej niż pod koniec 2025 roku. Tymczasem kierowcy muszą wybierać inne ulice, a zmienioną trasą w stronę Teofilowa kursuje linia 83.

Ruszyła przebudowa kolejnego dojazdu do S14

O tej inwestycji ostatnio sporo się mówiło, głównie w kontekście przeciągającej się procedury wydania ZRID (Zezwolenie na realizację inwestycji drogowej). Kiedy w końcu wszelkie formalności udało się dopiąć, prace wreszcie ruszyły. W ostatnią niedzielę lipca zamknięto pierwszy odcinek ulicy Szczecińskiej na odcinku od ulicy Aleksandrowskiej do ulicy Rojnej – bez skrzyżowania. Cała przebudowa nie będzie należała do łatwych, więc została podzielona na etapy. W kolejnym nie obędzie się bez zmian w kursowaniu MPK, bo ekipy budowlane wejdą na krańcówkę autobusową Teofilów Rojna.

Wykonawca ma na ukończenie inwestycji trzy lata od podpisania umowy. Oznacza to, że nową ulicą Szczecińską powinniśmy pojechać rowerem, samochodem i autobusem do końca stycznia 2026 roku. To będzie też brakujący dojazd do drogi S14. Warto przypomnieć, że wykonawcą inwestycji jest firma Trakcja. To ta sama firma, która przebudowywała ulice Ogrodową i Północną oraz plac Wolności. Niestety ten ostatni słynie teraz z naprawy przedodbiorowej betonem, która to nieco oszpeciła tę przestrzeń. To na pewno nie koniec tego wątku pomiędzy ZIM i Trakcją.

Znów opóźnienie na Przybyszewskiego

To już pewne. Ulica Przybyszewskiego nie zostanie ukończona w żadnym z terminów, o których słyszeliśmy od początku 2024 roku. Aktualnie chodzi o kluczowy odcinek pomiędzy ulicami Grabową a aleją Śmigłego-Rydza. To w nim zawiera się równie kluczowe miejsce, czyli skrzyżowanie z ulicą Kilińskiego. Gdyby zostało udrożnione, to tramwaje mogłoby dojechać przynajmniej na Dąbrowę. Na dojazd do dworca Łódź Chojny – przed przebudową w tym rejonie – raczej liczyć nie można. Ale udrożnienie wspomnianego miejsca pozwoliłoby na kursowanie tramwajów przez ulice Kilińskiego i Dąbrowskiego, a to dostęp do komunikacji dla pasażerów.

W ostatnich dniach pojawiła się dość zaskakująca wiadomość. Wewnętrzną sprawę UMŁ – jak niegdyś tłumaczył nowy wiceprezydent Tomasz Piotrowski – wyjawił wykonawca tej inwestycji. Zrobił to dokładnie Waldemar Pierożak, prezes Mostów Łódź w rozmowie z łódzką “Wyborczą”. A to informacje nie byle jakie, bo o kolejnym niedotrzymaniu terminów, które pojawiły się już w przestrzeni publicznej. Trochę mi to przypomina sytuację z początku roku. Wówczas przedstawiciel wykonawcy placu Wolności – firmy Trakcja – przepraszał nagle mieszkańców, stojąc obok urzędników Zarządu Inwestycji Miejskich.


PODOBAJĄ CI SIĘ PORUSZANE TEMATY?
Postaw mi kawę na buycoffee.to

Dodaj komentarz

Kliknij tutaj, aby dodać komentarz

ARCHIWUM

STREFA SPOŁECZNOŚCIOWA

DOCENIASZ MOJĄ PASJĘ?

Postaw mi kawę na buycoffee.to

INFORMATOR KOMUNIKACYJNY