“Remont Zachodniej wystartował. Od Limanowskiego do Lutomierskiej pracują już drogowcy”. Tak miejski portal Łódź.pl zapowiedział 11 marca początek remontu 450-metrowego odcinka ulicy Zachodniej. Rzeczywiście w tym dniu widać było ekipy budowlane, ale robotnicy prowadzili prace raczej przygotowawcze. M.in. wygradzano miejsce robót i budowane były tymczasowe przystanki autobusowe. To też jedna z tych inwestycji, które prowadzi już spółka Łódzkie Inwestycje.
Dzień później wykonawca za dużo nie podziałał na placu budowy, bo ograniczył się do prac ziemnych przy strefach przystankowych. Kiedy przechodziłem tam w okolicy godz. 16:00, to ciężki sprzęt już nie pracował i można było odnieść wrażenie, że fajrant był zdecydowanie wcześniej. To było ciekawe. Kilka przecznic dalej – na ulicy Lutomierskiej – blisko godz. 17:00 firma Jagez jeszcze pracowała. Jednak nie o szybkości prac dzisiaj będzie, a o oddziaływaniu tych prac na mieszkańców.
Żeby można było prace w ogóle prowadzić, trzeba było zająć na początku prawe pasy ruchu na każdej jezdni ulicy Zachodniej. Miało to miejsce na wschodniej jezdni – od przystanku autobusowego przed skręt w ulicę Limanowskiego oraz na zachodniej jezdni – od przystanku autobusowego do ulicy Bazarowej. I wiadomo, że przy wolnym jednym pasie ruchu i z ograniczeniem do 30 km/h kierowcy łatwo nie mają. Lepiej się też pieszym nie wiedzie. Dlaczego?
Sporo o sytuacji, gdzie mamy do czynienia z organizacją ruchu taką nieco niezorganizowaną, obrazuje już zdjęcie tytułowe ze znakiem B-41 “Zakaz ruchu pieszych”. Chodzi o przejście dla pieszych po południowo-zachodniej stronie skrzyżowania ulic Zachodniej i Limanowskiego. Na mapie niedostępny fragment macie zaznaczony na czerwono. I tutaj należy się małe wyjaśnienie. Początkowo miałem zająć się sprawą zamkniętej zebry w miejscu, w którym przez miesiąc nie prowadzono żadnych prac. Te wykonywane były 50 metrów dalej, gdzie na jezdni betonowano strefę przystankową. No właśnie, po co więc utrudniać przede wszystkim przeprawę z i na przystanek tramwajowy?
W połowie tygodnia znów znalazłem się w tym rejonie i ku mojemu zdziwieniu okazało się, że prowadzone są prace przy krawężnikach aż za ulicę Limanowskiego. Jednak przejście dla pieszych w kierunku przystanku tramwajowego i Bałuckiego Rynku nadal było zamknięte. To znaczy można mieć pewien dylemat, bo kawałek przejścia został wyrównany, a barierki odgradzające odsunięte. Przejście otwarte? Chyba nie. Po drugiej stronie barierki nadal stoją, dodatkowo zasłonięto sygnalizatory dla pieszych. Oczywiście nie muszę mówić, że od 11 marca mieszkańcy raczej nie nadrabiali dodatkowych metrów i minut idąc na około. Po co tylko tworzyć takie niedogodności.
Mamy w mieście taki dokument, który nazywa się “Łódzki Standard Dostępności” i obowiązuje od października 2017 roku. Wspominałem o nim przy okazji tematu o placu Wolności, gdzie specjalne ścieżki w chodniku niewidomych prowadzą wprost na ścianę. W punkcie o tymczasowej organizacji ruchu przeczytać możemy, że istotnym elementem bezpieczeństwa pieszych jest organizacja ruchu tymczasowego na czas remontów. W tym przypadku żadne z zaleceń tam zawartych nie zostało zastosowane na tym etapie remontu ulicy Zachodniej.
W Łodzi zatwierdzeniem tymczasowej organizacji ruchu przedstawianej przez wykonawców prac zajmuje się Biuro Inżyniera Miasta UMŁ. Chodzi o takie przypadki, kiedy przebudowuje się konkretną ulicę lub ciąg ulic czy budowa jakiegoś budynku wymusza zajęcie chodnika lub jezdni. I teraz zastanawiam się, jaki projekt przedstawił wykonawca remontu – firma Larkbud – dla tej części ulicy Zachodniej, skoro przez miesiąc nie prowadzono żadnych prac przy omawianym dzisiaj przejściu dla pieszych? Może się mylę, ale to może być ta sytuacja, gdzie dokumentacja swoje, a rzeczywistość swoje.
Zmotoryzowani mieszkańcy nadal muszą uważać w tym rejonie. Magistrat podsumował, że na tym 450-metrowym odcinku ulicy Zachodniej wymienionych zostanie 6 tys. metrów kw. nawierzchni, 850 metrów kw. chodników oraz zasadzone zostaną 4 nowe drzewa. Wyremontowane ponadto zostaną oba przystanki autobusowe w rejonie ulicy Limanowskiego. Zakończenie prac ma nastąpić na początku maja, czyli za dwa tygodnie.
Dodaj komentarz