dworce inwestycje pasażerowie

Co łączy Łódź Fabryczną i Gdańsk Główny? “To temat, który boli każdego, kto patrzy jak wyglądają dworce”

fot. Daniel Siwak

Na początku tego tygodnia był w Łodzi minister infrastruktury Dariusz Klimczak. Chociaż słowo “był” to za dużo powiedziane, a raczej można powiedzieć, że wyruszał stąd do Warszawy. Oczywiście pociągiem PKP Intercity, w towarzystwie m.in. Janusza Malinowskiego, nowego prezesa tej spółki. Spotkanie z dziennikarzami na peronie nr 4 stacji Łódź Fabryczna poświęcone było jubileuszowej ofercie 20 tysięcy biletów na 20 lat Polski w Unii Europejskiej. W ten sposób resort i narodowy przewoźnik chcieli wypromować kolejowe podróże do Europy. Pula tańszych biletów do Niemiec, Austrii, Czech, Słowacji i Węgier dostępna jest w kasach biletowych, na intercity.pl i w aplikacji PKP Intercity.

– Jesteśmy na dworcu Łódź Fabryczna. Jest to jeden z symboli skoku, jaki dokonał się w rozwoju polskiej infrastruktury transportowej odkąd jesteśmy w Unii Europejskiej. W ostatnich latach zmodernizowaliśmy ponad 13 tys. kilometrów linii kolejowych, zakupiliśmy prawie 600 wagonów i 100 nowoczesnych lokomotyw i elektrycznych zespołów trakcyjnych. Wyremontowaliśmy bądź na nowo przebudowaliśmy 100 dworców – wymieniał szef resortu infrastruktury. Obecność ministra Klimczaka to też okazja do zadania pytań w tak zwanych sprawach bieżących. A skoro wszystko działo się w budynku dworca Łódź Fabryczna, to czemu nie zapytać o to?

Co łączy Łódź Fabryczną i Gdańsk Główny? Liczba pasażerów czy ich brak?

Według danych Urzędu Transportu Kolejowego z 2022 roku, z Gdańska Głównego korzystało w dobie 31,2 tys. pasażerów. Natomiast nasz podziemny dworzec miał wynik gorszy, bo przewijało się tu 10,3 tys. pasażerów. Także liczba odjeżdżających pasażerów na pewno nie łączy tych lokalizacji. Za to łączy je bardzo wolno postępujący proces komercjalizacji przestrzeni. Mówiąc prościej – skutecznego wynajmu dostępnych pomieszczeń w budynkach dworcowych.

Dworzec Łódź Fabryczna został otwarty wraz z coroczną zmiana rozkładów jazdy – 11 grudnia 2016 roku. Od tego czasu, chociaż niektóre usługi są na tak zwanych wyspach (kiosk, kawiarnia) już działały, nie wszystko ze wspomnianą komercjalizacją przebiega właściwie. Co prawda działa tam Biuro Obsługi Klienta ŁKA (nie sprzedaje biletów) Info Dworzec, punkt informacyjny o budowie tunelu średnicowego (wymuszony przez mieszkańców), a w 2023 roku otwarto kawiarnię (przeniosła się z jednej z wysp). Jednak pomieszczenia, w których mógłby działać np. sklep spożywczy, drogeria czy jakaś restauracja, stoją puste. To już osiem lat, kiedy ani PKP S.A. (poprzedni zarządca), ani PKP PLK (zarządza od grudnia 2019 roku ) nie zarabia na lokalach w samym centrum Łodzi.

Specjalnie dołożyłem do tego worka dworzec Gdańsk Główny, a wspomniałem również o Warszawie Centralnej. Uroczyste otwarcie tego trójmiejskiego dworca odbyło się 31 lipca 2023 roku. Kiedy byłem tam dwa miesiące później – na wrześniowych targach TRAKO – okazało się, że gros lokali użytkowych w przejściu podziemnym oraz w holu tego dworca świeci pustkami. Działają tam, bo w sumie muszą kasy PKP Intercity, Centrum Obsługi Klienta tego przewoźnika oraz placówka Poczty Polskiej. Pasażerowie ciepły napój i przekąski mogą kupić jedynie z automatów, bo nadal nie ma tam punktów gastronomicznych. O tej sytuacji można było ostatnio przeczytać w “Wyborczej“, Onecie czy Wirtualnej Polsce. Ta ostatnia cytuje przedstawiciela “dużego” PKP, który wyjaśnia, że nowi najemcy wkrótce się pojawią. Tylko dlaczego ich nie było ponad pół roku wcześniej?

Sprawna komercjalizacja dworców to priorytet ministra Klimczaka

Wspomniałem o Warszawie Centralnej, która co prawda nie straszy już pustymi wyspami w holu głównym, które były wykorzystywane jako stoiska dla uchodźców z Ukrainy. Jednak coraz bardziej pustoszeje w galeriach, które znajdują się dookoła peronów. Kiedy byłem w stolicy kilkanaście dni temu bardzo się zdziwiłem skalą tej sytuacji. Zapytałem więc ministra infrastruktury czy PKP S.A. i PKP PLK potrzebują pomocy, może zewnętrznych firm doradczych, przy komercjalizacji polskich dworców? Taką opcję wykluczył, bo spółki kolejowe mają od tego pracowników. To w sumie logiczne. Jednak…

Szef ministerstwa infrastruktury zaczął też od tego, że można byłoby jeszcze więcej tego typu miejsc [z niewynajętymi pomieszczeniami] wymienić w Polsce. – To jest jeden z moich najważniejszych tematów. To jest temat, który boli każdego, kto patrzy jak wyglądają dworce w Polsce. Wiele miejsc jest pustych, oferta jest niedostosowana i nie może być tak, że widzimy jeden mały baner na elewacji dworca, a oferty nie można znaleźć w internecie. Rozmawiałem o tym z nowym zarządem PKP i będę oczekiwał określonych efektów – powiedział Dariusz Klimczak. Jednocześnie stwierdził, że szefów instytucji państwowych, które wynajmują powierzenie komercyjnie zaprasza do rozmów o wynajmie z zarządem PKP S.A.

Nie wspomniałem o tym na początku, ale w spotkaniu brał udział również nowy szef narodowego zarządcy infrastruktury kolejowej i zarządcy Łodzi Fabrycznej.– Ruch, który jest na dzień dzisiejszy, jest na poziomie dworca czołowego i tak będzie się kształtował do otwarcia tunelu. Zakładamy, że przy zmianie siatki połączeń potoki będą inne, większe. Zobaczymy jednak, czy przy dzisiejszym ruchu podróżnych, będziemy mogli jeszcze coś wynająć – przekazał mi Piotr Wyborski, prezes PKP Polskich Linii Kolejowych, zaznaczając, że przełomu należy spodziewać się (jednak) za dwa lata.

Dodaj komentarz

Kliknij tutaj, aby dodać komentarz

ARCHIWUM

STREFA SPOŁECZNOŚCIOWA

DOCENIASZ MOJĄ PASJĘ?

Postaw mi kawę na buycoffee.to

INFORMATOR KOMUNIKACYJNY