Historia wędrującego przystanku Lutomierska – Zachodnia dla autobusów linii 96 jadących w stronę Janowa, powraca jak bumerang! W ubiegłą sobotę (2 marca) Zarząd Dróg i Transportu zlikwidował ów przystanek dla autobusów MPK, tym samym przenosząc łódzkiego krążowanika ulic na przystanek Zachodnia – Lutomierska (1399).
Odbyło się to w całkowitej tajemnicy przed pasażerami, bo poza informacją w kasecie przystankowej nigdzie się tym nie chwalono. Wzmianka nie pojawiła się ani na stronie MPK Łódź, ani na stronie ZDiT. Mija tydzień i czytam sobie, że “w związku ze zmianą decyzji Zarządu Dróg i Transportu, od dnia 11 marca ulegnie przywróceniu lokalizacja przystanku autobusów linii 96 na Lutomierska – Zachodnia (0484)”. Ulica wieść niesie, że lobby pietruszkowo-kioskarkie znów działa.
Jeśli dobrze pamiętam to sprawa wspomnianego przystanku sięga jakoś 2008 roku. Po oddaniu przebudowanej ulicy Zachodniej wraz ze skrzyżowaniem z ulicą Lutomierską Zarząd Dróg i Transportu w Łodzi postanowił, aby linie 96 i N1 zatrzymywały się na oddalonym o kilka metrów dalej, nowym przystanku Zachodnia – Lutomierska.
Część pasażerów z otwartością przyjęła zmiany, inna część przyzwyczaiła się do starego usytuowania i chciała wszystkiego po staremu. Nawet zebrano 800 podpisów pod petycją o przywrócenie przystanku, interweniowała także sama radna Iwona Bartosik. “96” znów zatrzymywały na ulicy Lutomierskiej przy Zachodniej.
Dzisiaj sprawa wygląda zupełnie inaczej. Kilka miesięcy temu Zarząd Dróg i Transportu w Łodzi zlikwidował przystanek na ulicy Bazarowej, gdzie zatrzymywały się prywatne busy do Poddębic, Ozorkowa czy Kutna. Ponieważ pojazdy nie miały jak odbierać pasażerów zatrzymywały się na lub w okolicach przystanku MPK Lutomierska – Zachodnia (kier. Janów). W praktyce okazało się, że nie było to najszczęśliwsze rozwiązanie.
Okazało się, że stojące na tym przystanku busy, które zakotwiczają tutaj na trochę dłużej niż standardowe wpuszczenie pasażerów, powodują konflikty z autobusami miejskimi. Przepisy przewoźnika mówią wyraźnie, że pojazd musi stanąć tak, aby słupek przystankowy był mniej więcej na wysokości drugich drzwi. No i nie można wysadzać pasażerów poza przystankami chyba, że zachodzi jakaś sytuacja awaryjna. Ostatnio jadąc z koleżanką kierowcą właśnie zauważyłem, że wielu busiarzy utrudnia podjazd dla przegubowców okupując zatoczkę.
Prawdopodobnie takie sytuacje były czynnikiem, dla którego Zarząd Dróg i Transportu zdecydował się przenieść przystanek dla “96” pomiędzy ul. Lutomierską a Drewnowską. Zapewne, kiedy jutro przy Lutomierskiej znów będą mogły się zatrzymywać wspomniane autobusy problem nie zniknie. Ciekawe, jak tym razem sytuacja się dalej potoczy.
Dodaj komentarz