fot. Daniel Siwak
inwestycje komunikacja miejska organizacja komunikacji

Studium transportowe dla Łodzi w lutym. Poznamy odpowiedzi na najważniejsze pytania?

Studium Systemu Transportowego Miasta Łodzi, to jeden z najbardziej wyczekiwanych – po budżecie na ten rok – dokument strategiczny w mieście. Szczególnie po tym, jak Zarząd Dróg i Transportu zerwał w 2012 roku umowę z wykonawcą , którym była francuska Systra.

Jak tłumaczyli wówczas urzędnicy, choć trzy czwarte tego ważnego transportowego opracowania było już gotowe, to żaden z etapów nie został poprawnie odebrany. Cała sytuacja skutkowała ponownym wyborem oferenta chcącego opracować ten dokument, czyli Biura Planowania Rozwoju Warszawy.

Oczywiście, jeśli pojawił się nowy podmiot, to i cała procedura musiała zostać ponownie rozpoczęta. To spowodowało kolejne przesunięcie w terminie zakończenia prac, prac nad tym ważnym dla naszego miasta dokumentem. Jest to taka swoista ściąga z transportu.

fot. Daniel Siwak

Tym sposobem Studium Systemu Transportowego Miasta Łodzi nie pojawiło się pod koniec 2012 roku. Nie poznaliśmy odpowiedzi na nurtujące od wielu miesięcy pytania dotyczące transportu i komunikacji miejskiej. Nowy dokument miał być gotowy a przełomie 2013 i 2014 roku.

Tyle tytułem wstępu. Patrząc w kalendarz mamy już 15 stycznia 2014 roku, a o studium transportowym nic w ogóle nie słychać. Kto bardziej od dyrektora Zarządu Dróg i Transportu Grzegorza Nity lub wiceprezydenta Łodzi Radosława Stępnia, mógłby być zorientowany w temacie? Nikt.

Po niedawno zorganizowanej konferencji prasowej na “rondzie” Powstańców 1863 roku, udało mi się chwilę porozmawiać na ten temat. – Dokument jest już prawie gotowy. Wraz z panią prezydent dyskutujemy jeszcze nad jedną ulicą, ale to już kwestia czasu – mówił wiceprezydent Łodzi Radosław Stępień. Wiadomo już, że Hanna Zdanowska zapozna się z nim na kolegium prezydenckim 6 lutego. Dopiero wówczas zostanie przedstawiony do publicznej wiadomości.

Czym w ogóle jest Studium Systemu Transportowego Miasta Łodzi? Dzięki niemu przede wszystkim poznamy słabe i mocne układu drogowego czy komunikacji miejskiej w Łodzi. Powinniśmy poznać odpowiedzi na pytania – gdzie wybudować nowe linie tramwajowe, które linie autobusowe trzeba zmienić, czy potrzeba nam więcej szerokich dróg oraz przy jakich wylotówkach powinny stanąć parkingi P&R.

fot. Daniel Siwak

Zresztą, aby pomóc odpowiedzieć na nurtujące pytania, zlecono dodatkowe zadania. Mam tutaj na myśli liczenie samochodów i rowerów na łódzkich skrzyżowaniach (2011 rok) oraz pasażerów na liniach miejskich (2011 rok) i podmiejskich (2013 rok). Do tego wszystkiego wiosną ubiegłego roku ankieterzy badali preferencje komunikacyjne mieszkańców miasta.

Oczywiście od razu człowiek zastanawia się nad proporcjami poszczególnych gałęzi transportu. Jak wiadomo, od teraz ma on być w Łodzi zrównoważony, o co w Zarządzie Dróg i Transportu ma dbać Bartosz Zimny. Oznaczałoby to mniej więcej nie tylko zmianę ilościową – zwiększenie inwestycji, ale również jakościową – ułatwianie podróżowania wszystkim grupom użytkowników dróg. Jednak widać, że urzędnicy lubią nadawać ogromną rangę inwestycjom drogowym – kosztem komunikacji i rowerów.

Co do nowych dróg, na pewno jednymi z rozważanych w kolejnych latach będzie etap III Trasy Górna – od ulicy Rzgowskiej do autostrady A1, Trasa Karskiego – od ulicy Pojezierskiej do ulicy Kopernika czy ulica Puszkina od Rokicińskiej do Pomorskiej. Co do komunikacji miejskiej, to w tym temacie liczę na reorganizację wszystkich linii w 2015 roku, nowe trasy tramwajowe, budowę węzłów integracyjnych czy większy priorytet dla niej samej. Zobaczymy jak będzie.

komentarzy

Kliknij tutaj, aby dodać komentarz

  • Część Studium dotyczącą komunikacji miejskiej powinniśmy poznać do czerwca tego roku. Tak deklarują władze Łodzi. Musimy więc jeszcze poczekać dłuższą chwilę…

  • Witam a moze mi ktos powiedziec kiedy my jako mieszkancy poznamy studium transportowe komunikacji miejskiej???

  • No próby z Zieloną były już za wiceprezydenta Jońskiego, ale wyłączenie jej z ruchu dla aut się ostatecznie nie udało. Być może ten problem zniknie po remoncie tej ulicy w nowej perspektywie. Sensowna komunikacja równa się dofinansowana, a w Łodzi tak nie jest.

  • Tylko ten priorytet trzeba przydzielać rozważnie i zapewnić użytkownikom samochodów sensowną komunikację miejską jako alternatywę. Bo co z tego, że zrobimy buspasy jak będą stały puste – samochodziarze się zirytują, a osobom korzystającym z KM lepiej nie będzie.
    Ale już przy obecnej ofercie należałoby uruchomić sensowny priorytet na ŁTR i wyczyścić z samochodów Zieloną (przynajmniej w szczytach). I nie wiem czy ktoś zauważa, że każde skrócenie czasu przejazdu tak naprawdę zmniejsza koszty KM – linia potrzebuje mniej brygad dla tego samego taktu (chociaż oczywiście 15 związków zawodowych w MPK zrobi wszystko żeby przerwy odbywały się w tramwajach i trwały dłużej niż kurs…)

  • Transport zrównoważony (sustainable) to nie jest robienie dobrze wszystkim grup, tylko preferowanie środków transportu przyjaznych środowisku, zasobooszczędnych. Używajmy słów zgodnie z ich ogólnie przyjmowanym znaczeniem, a nie wypaczonym przez Radosława Stępnia czy Grzegorza Nitę.

ARCHIWUM

STREFA SPOŁECZNOŚCIOWA

DOCENIASZ MOJĄ PASJĘ?

Postaw mi kawę na buycoffee.to

INFORMATOR KOMUNIKACYJNY